tag:blogger.com,1999:blog-23464707732481774992024-03-14T13:51:54.140+01:00Anonim jest tylko wtedy dopuszczalny, gdy piszący go rzeczywiście jest nikim.Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909 - 1966)Unknownnoreply@blogger.comBlogger53125tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-35850666735550757852017-03-26T13:55:00.000+02:002017-03-26T14:11:49.595+02:00Skrzydła Zwycięstwa III - Reaktywacja
Kolejna część już za mną. W końcu akcja jest tam, gdzie powinna ^^
- Spokojnie. - Pociera mi plecy, gdy widzi moją minę w lustrze. - Miej trochę zaufania do chłopaków. - Uśmiecha się promiennie w sposób, który definiuje jej słodkość.
- Wiem, ale...
Rzucam spodniami o podłogę. Co ja mam zrobić? Przecież ich nie zostawię! Samych, bez pomocy. Byłam z nimi od zawsze, jak ich teraz opuszczę. Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-43282735027633573992017-03-20T16:57:00.000+01:002017-03-20T16:59:14.349+01:00Post Rysunkowy!
Oke, zaczynamy kolejny post rysunkowy (dla tych, co śledzą mojego Facebooka, niewiele z tych obrazków będzie nowością, no cóż). Jakoś udało mi się je podzielić, więc gadania będzie mało.
O, następnym razem przywitam was Skrzydłami Zwycięstwa ;)
***
Pierwsze trzy to moja mała duża akcja rysowania zwierzaków z mojego miejskiego schroniska. Szczególnie tych, co od latUnknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-66800790673101028672017-03-14T15:57:00.000+01:002017-03-14T15:57:47.344+01:00Skrzydła Zwycięstwa II - reaktywacja
Powracam w zawrotnym tempie. Niedługo powinny się tu pojawić rysunki, bo trochę się ich nazbierało.Miłego czytania!
Czuję jak spadam. Moje skrzydła rozpadają się. Nie mam głosu, nie mogę wydać żadnego dźwięku. Próbuję się czegoś złapać ale ściany są całe w glutowatej mazi. Jest tak ciemno, że nie widzę własnych dłoni. Nie mogę płakać ani się śmiać. Czuję tylko ból w żołądku. Porażka. Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-5109891601132377262017-03-05T19:29:00.000+01:002017-03-05T19:38:56.941+01:00Skrzydła Zwycięstwa I (Reaktywacja)
Yaay, wracam. Dobiłam to opowiadanie do ostatniej części, na której je skończyłam. Jestem zadowolona. No, częściowo. Jak ja lubię wracać. ^^
- Mieliśmy tylko jedno zlecenie. Sprawdzić, zatłuc i odebrać należną nam nagrodę. – Jestem zła. – Ale żeby tak to schrzanić!? Argh! – Albo raczej wściekła. Tak, to lepsze określenie. – Co ten gość sobie myślał, mówiąc, że to tylko parę ptaszków? – Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-45591149616612969102017-02-22T16:52:00.000+01:002017-02-22T18:11:44.622+01:00Mosty
Nic nie jest w porządku. Nie chcę, żeby odchodzili. Tak, nie wiem, co robić. To nie jest takie proste.
Uważacie, że nic mnie nie obchodzi. Że jestem dzieckiem idealnym, które same poradzi sobie w życiu, ma na to idealny plan. Ja też jestem człowiekiem, czasem może mi coś nie wyjść.
Czasem mam po prostu dość.
Uważacie, że odrzucam od siebie ludzi, że jestem wyrzutkiem, nie potrafię Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-18624729164067074372016-11-19T17:42:00.000+01:002017-02-22T16:52:22.065+01:00Dwaj Bracia
Kolejna część wyzwania, tym razem króciusieńka. Temat oczywiście od Czytanie Naszym Życiem, która daje bardzo ciekawe motywy do napisania. Dziękuję i miłego czytania.
Zastanawiał się, gdzie jest. Księżyc leniwie wyłaniał się za chmur, oświetlając wszystko wkoło. Mógł się rozejrzeć. Wszędzie stały w równych rzędach kamienie i krzyże, jakby poustawiał je jakiś zwariowany pedant. Zaraz... Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-58606913207827875232016-11-02T18:54:00.002+01:002017-02-22T18:12:17.153+01:00W poszukiwaniu potęgi
Zaginęłam, ale wracam! Powinniście mnie zakatować za takie opóźnienia... Sama nawet to zrobię. Wiecie, jak wygląda brak Veny? Kiczowate teksty, puste karki i mnóstwo wkurwienia.P.S.: Powolutku (bardzo powolutku) pisze się redwrite (można tak to nazwać?) Skrzydeł Zwycięstwa. Plan wydarzeń już jest napisany ^^Miłego czytania!
Udało jej się zadzwonić do Miry. Mieli długo drogę do przebyciaUnknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-52277867984731437042016-10-01T17:19:00.001+02:002017-02-22T16:50:00.519+01:00WRITE AND READ - czyli jak wciągam się w wyzwania
Odwlekam napisanie kolejnej części już chyba z tydzień, przepraszam. Bardzo przepraszam. Mam (jak zwykle, gdy tak piszę ^^) coś w zamian. Poznajecie "tajemniczą postać"?Jednorazówka napisana w ramach wyzwania Ani z Czytanie Naszym Życiem.
To było takie proste. Wypić jego krew. Pozwolić, żeby całe jego marne życie tętniło w jej żyłach. Miał szkliste oczy, wypełnione złością. Jego piękne Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-60998692784257145912016-09-20T19:27:00.002+02:002017-02-22T16:41:57.866+01:00Lepiej adoptować niż zostawić
Tak jakby dawno tutaj rysunków nie było. Owszem wstawiam je całkiem regularnie o tam, z boku na Facebooku no ale tutaj widać głównie opowiadania (ostatnio tylko jedno, jakoś nie mogę się za nic innego zabrać...).
Pierwsze pięć prac należy do mojego nieskończonego wyzwania. Miałam narysować dziesięcioro (wcześniej było dziewięcioro, ale zmieniłam zdanie XD) ludzi w postaci zwierząt, Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-65836360571603978692016-09-18T19:19:00.001+02:002017-02-21T20:18:11.286+01:00Bo Kocham Czytać
Kiedyś, w odległym miasteczku była sobie dziewczynka. Nienawidziła czytać, była to dla niej katorga. Wypożyczała tylko te książeczki z obrazkami. Lubiła oglądać obrazki. Historyjki był zbyt proste i nudne, by je czytać. Myślała, że po prostu tak miało być.
Któregoś dnia, kiedy została sama w domu, zaczęła wyjmować różne ciekawe rzeczy z szaf i szafek. Była ciekawską istotką, więc zajrzała Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-37328037533791796262016-09-04T16:30:00.001+02:002017-02-21T20:17:38.210+01:00Dodniówka na Elfa
Witam wszystkich po wakacjach ^^. Nie było mnie baardzo długo, za co również baardzo przepraszam. Musiałam zresetować sobie mózg, przemyśleć kilka spraw i odpocząć od natłoku obowiązków.Teraz wracam ze świeżutkim rozdziałem ZZiŚ.Miłego czytania.
Dobrze, że jeszcze miała konia. Bardzo ułatwiał poruszanie się załadowanymi przez wraki ulicami. Szczególnie z pościgiem na ogonie.
Uparte Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-40354230004796675432016-06-05T15:37:00.000+02:002017-02-22T18:09:05.648+01:00Ostatni Człowiek
Rozdział przedwakacyjny. Długo zastanawiałam się, czy w taki sposób ma to się potoczyć. W końcu zostawiłam jak jest, żeby nie daj Boże tego tego nie zepsuć. Także... No... Miłego czytania!
Szukaliśmy miejsca widokowego. Nie, nie planowaliśmy zwiedzać Karpat. Chcieliśmy mieć doskonały widok na Lot Życzeń. Potrzebne było do tego miasto, całkiem spore, aby przekonać się o efekcie naszych Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-13730384189322927742016-05-22T15:41:00.000+02:002017-02-22T18:08:08.361+01:00Powrót do źródła
Kolejny rozdział. Powoli wszystko zamykam w jednym czasie. Następne rozdziały raczej będą pisane z perspektywy Samboi (może trafią się jeszcze dwa albo trzy w trzeciej osobie), chociaż bardzo lubię pisać trzecioosobowo, daje to większe możliwości ^^.Miłego czytania.
Poczuła coś ciepłego na głowie. Potem rozbolał ją brzuch i zakręciło jej w żołądku. Zwymiotowała. Przetarła oczy. Ciemny Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-2099135955388341962016-05-08T20:17:00.001+02:002017-02-21T20:14:21.750+01:00Wojna ślepców
Pojawiam się z nową częścią, znów z trzeciej perspektywy, tym razem nieco skakałam, ale mam nadzieję że się połapiecie ^^.Tak przy okazji, to narysowałam portret Najwyższej Kapłanki. Chociaż jej oczy stały się nieco nierówne, to ma w sobie to coś.
Miłego czytania.
Wybuch.
Spieszyli się, rannych było coraz więcej. Niebo zasloniło się czerwienią i pyłem walących się budynków. Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-13641325091443680972016-04-22T19:40:00.000+02:002017-02-22T18:06:38.079+01:00Nie musisz być Światłem
Kolejna część skończona przedterminowo. Wydaje się taka... No troszeczkę pusta, szczególnie że powróciła jedna z pierwszych postaci. Króciutka też jest, ale lepiej skończyć z doskonałą puentą, niż bez jakiegokolwiek zakończenia rozdziału.Miłego czytania.
Rzucili się sobie w ramiona, jakby wieki się nie widzieli. To tylko kilka tygodni, bliźniacy naprawdę tak to przeżywają? Owszem, Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-42873291451913853942016-04-09T20:03:00.003+02:002017-02-21T20:10:14.859+01:00Idź do diabła
Kolejna część po... dwóch, trzech miesiącach? Nie oszukujmy się, zawaliłam. Zebrałam się jednak i napisałam rozdział jedenasty (może dwunasty, ja trochę inaczej liczę XD) o pięknym tytule.Miłego czytania plus mały pociesznik.
Paskudź jest wyjątkowo fotogeniczny ^^.
Nieprzyjemne drętwienie obejmowało moją nogę za każdym razem, gdy następowałam na twarde kamienie. Był piękny, Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-77495031743741582092016-03-16T19:39:00.000+01:002017-02-21T20:08:42.967+01:00Ćwiczenia szyi przy Anime
Kolejna dawka mojej demonicznej sztuki. Lepiej przygotować się na sporą ilość szoku i niedowierzania, bo nawet ja sama nie wiem, jak one się tu znalazły.
***
Efekt mojej ewolucji na przestrzeni trzech lat (wiem, ciemne zdjęcia, mało widać; skaner mi się zepsuł, przepraszam). Zastanawiam się, jak to będzie wyglądać za jakieś 40 lat... Pewnie powieszę się ze wstydu '^'.
***
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-52088652585555959922016-03-14T19:21:00.000+01:002017-02-21T20:03:56.787+01:00Wujek Google, masa powtórzeń i Cirilla
Tutaj powinnam już co nieco wyjaśnić, bo nie chce mi się wciąż tego samego pisać. Każdy bohater tego opka ma imię, która ma jakieś głębsze znaczenie (wygląd, charakter itp.), dlatego w tekście jest sporo nawiązań do znaczeń tych imion. Postanowiłam dać pełną listę znaczeń (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało) właśnie w oddzielnej części (razem z krótką charakterystyką, bo nawet ja zaczęłam sięUnknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-35351674760665918002016-03-12T20:43:00.001+01:002017-02-21T20:02:40.922+01:00Wojna polsko-krzyżacka i zbiórka na nowe ręce
Pora na porcję rysunków. Tych dokończonych, czyli niewielu rysunków. Mój talent się rozwija w zastraszającym tempie (sarkazm tak bardzo), więc krzywe nogi czy brak palców jest tu na porządku dziennym. Uff... Pora zacząć!
____________
Bohomaz numer jeden (kolejność przypadkowa).
Portret mojej podwładnej koleżanki z nutą fantastyki. Pewnie nie każdy zajarzy czym jest to zielone coś Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-82004022380194879002016-03-06T15:51:00.000+01:002017-02-22T18:05:21.622+01:00Grzech zakochany w Królu
Jestem ja z kolejną częścią. Tym razem z innej perspektywy, taki przerywnik od perypetii Samboi. Miłego czytania.
____________
Miała już dość grupy, która się do nich przyłączyła. Owszem, nie stroniła od towarzystwa mężczyzn, ale to już było za dużo. Przez nich przestały szukać Króla. Jak mogły to zrobić? Przecież Król był najważniejszą osobą w ich życiu! Nigdy ich nie zdradził, nie Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-20334240200442026892016-02-21T19:30:00.000+01:002017-02-22T18:05:41.724+01:00Dwulicowa wojna
Łoł, wyrobiłam się z czasem. Napisałam to dwa dni po poprzedniej części, ale obiecałam dodawać rozdziały co dwa-trzy tygodnie, prawda? Tak więc pojawiam się w terminie wraz z nową bohaterką. Chociaż jej imię może nosić co najmniej pies (nie ja je wmyślałam) to na pewno wam się spodoba. Miłego czytania ^^.
- Pierdol się. - syknęła i po raz kolejny splunęła przed siebie. Doprawdy zbyt Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-82017897503258450912016-02-07T18:23:00.001+01:002017-02-22T18:02:15.734+01:00Boska Noc
Dedykowane Weronice, która nieświadomie została wpleciona w tą opowieść. I przepraszam za małe opóźnienie, ale się przeziębiłam. Inaczej rozdział byłby już w zeszłym tygodniu.
________________
- Co mi zrobiłeś? - Stanęłam przed psem. Pił jakiegoś rosyjskiego energetyka. - Dlaczego nic nie pamiętam? Odpowiedz. - Zabrałam puszkę i upiłam łyk. Nie odpowiedział. Patrzył się tylko.
DopiłamUnknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-32988867213994940592016-01-21T19:52:00.000+01:002017-02-22T17:59:44.730+01:00Wróciłem
Cieszył się z tego wyjazdu. Jego Przyjaciel zabrał go na wycieczkę autem. Daleko, nie rozpoznawał okolic, do których się wybrali. Przyjaciel uśmiechał się do niego, proponował zabawę w lesie. Z radości prawie się na niego rzucił. Śmiali się.
Zatrzymali się na przerwę. Z ulgą przywitał zapach drzew, nie przepadał za jazdą samochodem. Wyskoczył i pobiegł pod najbliższe drzewo. Usłyszał trzask Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-89206143077025472362016-01-11T15:58:00.001+01:002017-02-22T17:58:40.472+01:00Bezradność Niemagicznej
Na początek wypowiem się ja. Jak każdy wie, zbliża się koniec semestru, co daje nam mniej czasu do pisania. Mi udało się to przed końcem. Co oznacza że kolejna część będzie trochę dalej niż za dwa tygodnie (Tak, tak, postanowiłam powiedzieć wam w końcu za ile następna część. Brawo ja.). Moje drugie opowiadanie wyjdzie zaraz po tym. No, mam nadzieję.Ale więcej nie przerywam. Miłego czytania.***Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2346470773248177499.post-65080127139285914952016-01-10T12:58:00.000+01:002017-02-22T17:54:55.088+01:00TAG od Raven's Worlds
Raven's Worlds
1. Ulubiona książka Ricka Riordana?
Hmmm... Każda jest niesamowita, ale chyba najbardziej podobał mi się Syn Sobka. Uwielbiam łączyć postacie z różnych uniwersum.
2. Kto jest Twoim boskim rodzicem?
Ananke, bogini zaślepienia. Może dlatego, że wydaję się inna niż jestem?
3. Najdziwniejsze wydarzenie z książek Ricka Riordana?
Kopniak z półobrotu trenera Hedge'a. I w Unknownnoreply@blogger.com0