12 marca 2016

Wojna polsko-krzyżacka i zbiórka na nowe ręce

Pora na porcję rysunków. Tych dokończonych, czyli niewielu rysunków. Mój talent się rozwija w zastraszającym tempie (sarkazm tak bardzo), więc krzywe nogi czy brak palców jest tu na porządku dziennym. Uff... Pora zacząć!


____________


Bohomaz numer jeden (kolejność przypadkowa).
Portret mojej podwładnej koleżanki z nutą fantastyki. Pewnie nie każdy zajarzy czym jest to zielone coś wyrastające jej zza kołnierza. Ja prawie nic nie robię bez przyczyny. Molucella - czyli przeczucie. Naprawdę nie wiem jak to wytłumaczyć, ona po prostu taka jest. Płaszcz wygląda, jakby spuchł, co jest wynikiem mojego lenistwa XD.






Bohomaz numer dwa.
Mój autoportet. Owszem, usunęłam sobie parę defektów jak nos w kształcie Wisły, na pewno nie mam tatuażu, a włosy nigdy w życiu mi się tak naturalnie ładnie nie układały.
Do niego nie mam zastrzeżeń (narcystyczna jestem, wiem).




Chihuahua wyrwana z jakiegoś taniego horroru.
Piesek jest tak przeuroczy, że aż niestraszny. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia i postanowiłam go uwiecznić. Bo kto nie lubi jednookich mordujących swoich właścicieli Chihuahua? Właśnie! Wszyscy je kochają!




TO JEST 100%-WY FACET!
Tak poza tym wampiry pokroju Edwarda są przereklamowane. Takie z wielkimi kłami, które wystają im z ust, niczym tygrysom szablastozębnym upajające się w swoim wampiryzmie, są dopiero prawdziwymi drapieżcami. Krew wygląda jak keczup T^T...




Tak naprawdę nie wiem za bardzo dlaczego to narysowałam, ale nazwijmy ją dziewczyną z tatuażami 
które wyglądają, jak koronka. Nie przepadam za różowym, ale te kolorki (niebieski-fioletowy-różowy) tworzą ze sobą coś niesamowitego.

Ręce staruszki, zbieram na przeszczep nowych.




Na koniec dam coś sprzed wojny polsko - krzyżackiej.
Boże co za piękne cienie. I ta delikatna kreska. Do Luwru z tym!
Płaczę jak na to patrzę...



P.S.: Ktoś oglądał "Miraculum: Biedronka i Czarny Kot"? Polecam, nawet jeśli to bajka dla dzieci. Macie tutaj recenzję.

Na dzisiaj koniec. Moje kolejne dzieła artystyczne już czekają w kolejce! (czytaj: będzie następny post z rysunkami)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Anonim jest tylko wtedy dopuszczalny, gdy piszący go rzeczywiście jest nikim.
Maira Gall